Przejdź do głównej zawartości

Duma Pani domu, czyli sernik krakowski prosto z Poznania

Obowiązkowe ciasta na Wielkanoc to sernik, babka i mazurek. Dziś przedstawię Wam mój wypróbowany wiele razy przepis na sernik krakowski.

Potrzebujecie:
Na masę serową:
1 kg sera sernikowego
30 dkg masła
40 dkg cukru
5 dkg kaszki manny
10 jajek
2 łyżeczki cukru waniliowego
3-4 krople olejku cytrynowego
50 g skórki pomarańczowej
50 g rodzynek

Na ciasto (spód i wierzch):
20 dkg masła (lub margaryny)
30 dkg mąki pszennej
2 żółtka
10 dkg cukru pudru

Zaczynamy od zrobienia kruchego spodu. Masło siekamy z mąką, dodajemy cukier oraz 2 żółtka i wszystko dokładnie mieszamy. Ciasto dzielimy na 2 części (nierówne). Większą częścią wykładamy spód blaszki i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut (musi trochę zbrązowieć). Resztę ciasta wkładamy na chwilę do lodówki.
Przygotowujemy sernik:
Rodzynki zalewamy wrzątkiem i po 5 minutach odsączamy i odciskamy wodę. (sparzone nie będą opadać na spód ciasta)
Masło ucieramy z cukrem, aż uzyskamy gładką masę. Dodajemy 10 żółtek i dalej ucieramy. Dodajemy olejek, cukier waniliowy i kaszkę. Na końcu mieszamy to wszystko z serem. Białka z 12 jaj ubijamy na sztywną masę i dodajemy do masy serowej. Na samym końcu dodajemy skórkę i rodzynki. Tak przygotowaną masę wylewamy na podpieczony spód.
Ciasto z lodówki wyciągamy i wałkujemy w paski o szerokości ok 2 cm i układamy je na wierzch ciasta aby utworzyły kratkę "rombów".
Ciasto wkładamy na 1h do piekarnika o temperaturze ok 190 stopni. Po upieczeniu trzymamy jeszcze 20 minut w piekarniku, żeby nam nie opadło.
Po ostygnięciu lukrujemy paski z ciasta.


Koszt przygotowania: 30 złotych
Czas przygotowania: 1,5 godziny
Stopień trudności: łatwe

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jajka faszerowane wiosennie, czyli jak smacznie rozpocząć Wielkanoc

Kolejna odsłona klasycznego przepisu z mojego domu rodzinnego na jajka faszerowane. Tym razem wersja dla leniwych, bo nie będzie trzeba nic kroić ani siekać - wszystko załatwi za nas blender :) Potrzebujecie: 6 jajek ugotowanych na twardo pół cebulki dymki + szczypiorek z dwóch dymek 6 rzodkiewek 2 łyżki masła sól, pieprz, bułka tarta masło do smażenia (1 łyżka) Do dekoracji możecie wykorzystać: posiekany szczypiorek i natkę pietruszki rzodkiewkę, ogórka, pomidora i awokado w plasterkach Sposób przygotowania: Jajka obieramy ze skorupek, przecinamy na pół i wyjmujemy żółtka z odrobiną białka. Szczypiorek i rzodkiewki możemy posiekać, ale i tak zmiksujemy je blenderem.  Żółtka wraz ze szczypiorkiem, rzodkiewką, cebulką i masłem miksujemy blenderem na gładką masę, przyprawiamy solą i pieprzem, Tak przygotowane nadzienie wkładamy do wydrążonych białek, obsypujemy z góry bułką tartą (oczywiście możemy wysypać bułkę na talerzyk i obtoczyć spód jajka dociskając

Filet americain, czyli holenderski tatar

Jeśli lubicie tatar wołowy, to filet americain powinien Wam również smakować. Co to w ogóle jest i jak to się je? W Holandii można zamówić ten smakołyk jako przystawkę/danie główne lub zjeść z nim kanapkę na lunch. Niestety nawet nie umiem przetłumaczyć nazwy, ale podobno wywodzi się od "amerykańskiego" sosu dodawanego do mięsa. Dodajemy Worcestershire i ketchup... Nie wiem, na ile Worcestershire jest amerykańskim sosem (pochodzi przecież z Anglii), ale na pewno holenderskim nie jest. A może jednak chodzi o ketchup? Słyszałam też wersję, że "americain" dlatego, że mięso jest mielone jak w hamburgerze. Sama nie wiem, w którą wierzyć. Ale czy to ważne? Ważne, jak smakuje. Składniki dla 2 - 3 osób: 300g świeżej polędwicy wołowej 1 niewielka cebula (czerwona, lub szalotka) 2 łyżeczki slodkiej papryki suszonej 1 łyżeczka papryki chilli suszonej 2 łyżeczki sosu Worcestershire 1-2 łyżeczki ketchupu 1-2 łyżki majonezu 1 łyżka ostrej musztardy sól, pieprz Robi

Stek z rostbefu wołowego, a właściwie tajemnica marynaty

 Trochę nietypowo jak na kobietę, ale uwielbiam wołowinę. Zanim nauczyłam się jednak przyrządzać sama steki z tego mięsa zmarnowałam kilka naprawdę fajnych porcji polędwicy, rostbefu czy antrykotu. Oczywiście polędwica wołowa jest najlepsza, ale i najdroższa. Dziś proponuję wersję oszczędniejszą, właśnie z rostbefem. Aby przygotować 2 steki wołowe bedzięcie potrzebować: 2 kawałki rostbefu wołowego (można kupić gotowe już pokrojone steki), ale patrzcie raczej na takie ważące nie więcej niż 200 g, grubsze steki z rostbefu mogą się nie udać za pierwszym razem.  Marynata: 150 ml czerwonego wytrawnego wina 3 łyżki octu balsamicznego 3 ząbki czosnku łyżeczkka suszonego tymianku łyżeczkka suszonego rozmarynu 2-3 łyżki oliwy Składniki mieszamy w naczyniu (czosnek najlepiej przecisnąć przez praskę, ewentualnie drobno posiekać). Mięso zanurzamy w w marynacie na minimum dobę. Ja steki smażę na maśle klarowanym wcześniej posypuję solą morską (grube kryształki) jed