Przejdź do głównej zawartości

Seafood pasta, czyli makaron z owocami morza

Dziś danie dla miłośników makaronów. Nie będzie to klasyczny przepis na makaron z owocami morza, ale  połączenie sosu napoli (czyli pomidorowego) oraz carbonara (śmietankowego), dodatkowo wzbogaconego owocami morza w białym winie. Uważam, że jest to kompromis pomiędzy intensywnym smakiem pomidorów a nieco (dla niektórych) mdłym smakiem śmietanki i parmezanu.

Dla 4 osób potrzebujecie:
300 g makaronu wstęgi
500 g mrożonych krewetek tygrysich
250 g mrożonej mieszanki morskiej
50 g masła
150 ml białego wytrawnego wina
2 ząbki czosnku
sok z 1/4 cytryny
200 ml passaty pomidorowej
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
250 ml słodkiej śmietanki 18% (lub jak ktoś nie liczy kalorii nawet 30%)
1 łyżeczka ziół prowansalskich

W osolonej wodzie z dodatkiem oliwy gotujemy makaron al dente tak jak napisane na opakowaniu. Rozmrożone krewetki (bez ogonków) oraz mieszankę morską wrzucamy na patelnię i gdy się rozgrzeją dolewamy wino i chwilę w tym winie gotujemy. Gdy wino odparuje, dodajemy masło i przeciśnięty przez praskę czosnek i dusimy kilka minut. Po tym czasie dodajemy passatę, koncentrat pomidorowy i zioła (zamiast passaty można użyć pomidorów w puszcze, lub własnoręcznie zrobionego przecieru ze świeżych pomidorów). Wszystko dokładnie mieszamy i chwilę gotujemy. Do odcedzonego makaronu wlewamy śmietankę, następnie dodajemy pomidorowe owoce morza, wszystko skrapiamy sokiem z cytryny, dokładnie mieszamy i gotowe :)


Czas przygotowania: 30 minut
Stopień trudności: Łatwe
Koszt: 50 złotych lub więcej, w zależności jakie owoce morza kupimy

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jajka faszerowane wiosennie, czyli jak smacznie rozpocząć Wielkanoc

Kolejna odsłona klasycznego przepisu z mojego domu rodzinnego na jajka faszerowane. Tym razem wersja dla leniwych, bo nie będzie trzeba nic kroić ani siekać - wszystko załatwi za nas blender :) Potrzebujecie: 6 jajek ugotowanych na twardo pół cebulki dymki + szczypiorek z dwóch dymek 6 rzodkiewek 2 łyżki masła sól, pieprz, bułka tarta masło do smażenia (1 łyżka) Do dekoracji możecie wykorzystać: posiekany szczypiorek i natkę pietruszki rzodkiewkę, ogórka, pomidora i awokado w plasterkach Sposób przygotowania: Jajka obieramy ze skorupek, przecinamy na pół i wyjmujemy żółtka z odrobiną białka. Szczypiorek i rzodkiewki możemy posiekać, ale i tak zmiksujemy je blenderem.  Żółtka wraz ze szczypiorkiem, rzodkiewką, cebulką i masłem miksujemy blenderem na gładką masę, przyprawiamy solą i pieprzem, Tak przygotowane nadzienie wkładamy do wydrążonych białek, obsypujemy z góry bułką tartą (oczywiście możemy wysypać bułkę na talerzyk i obtoczyć spód jajka dociskając

Filet americain, czyli holenderski tatar

Jeśli lubicie tatar wołowy, to filet americain powinien Wam również smakować. Co to w ogóle jest i jak to się je? W Holandii można zamówić ten smakołyk jako przystawkę/danie główne lub zjeść z nim kanapkę na lunch. Niestety nawet nie umiem przetłumaczyć nazwy, ale podobno wywodzi się od "amerykańskiego" sosu dodawanego do mięsa. Dodajemy Worcestershire i ketchup... Nie wiem, na ile Worcestershire jest amerykańskim sosem (pochodzi przecież z Anglii), ale na pewno holenderskim nie jest. A może jednak chodzi o ketchup? Słyszałam też wersję, że "americain" dlatego, że mięso jest mielone jak w hamburgerze. Sama nie wiem, w którą wierzyć. Ale czy to ważne? Ważne, jak smakuje. Składniki dla 2 - 3 osób: 300g świeżej polędwicy wołowej 1 niewielka cebula (czerwona, lub szalotka) 2 łyżeczki slodkiej papryki suszonej 1 łyżeczka papryki chilli suszonej 2 łyżeczki sosu Worcestershire 1-2 łyżeczki ketchupu 1-2 łyżki majonezu 1 łyżka ostrej musztardy sól, pieprz Robi

Stek z rostbefu wołowego, a właściwie tajemnica marynaty

 Trochę nietypowo jak na kobietę, ale uwielbiam wołowinę. Zanim nauczyłam się jednak przyrządzać sama steki z tego mięsa zmarnowałam kilka naprawdę fajnych porcji polędwicy, rostbefu czy antrykotu. Oczywiście polędwica wołowa jest najlepsza, ale i najdroższa. Dziś proponuję wersję oszczędniejszą, właśnie z rostbefem. Aby przygotować 2 steki wołowe bedzięcie potrzebować: 2 kawałki rostbefu wołowego (można kupić gotowe już pokrojone steki), ale patrzcie raczej na takie ważące nie więcej niż 200 g, grubsze steki z rostbefu mogą się nie udać za pierwszym razem.  Marynata: 150 ml czerwonego wytrawnego wina 3 łyżki octu balsamicznego 3 ząbki czosnku łyżeczkka suszonego tymianku łyżeczkka suszonego rozmarynu 2-3 łyżki oliwy Składniki mieszamy w naczyniu (czosnek najlepiej przecisnąć przez praskę, ewentualnie drobno posiekać). Mięso zanurzamy w w marynacie na minimum dobę. Ja steki smażę na maśle klarowanym wcześniej posypuję solą morską (grube kryształki) jed