Przejdź do głównej zawartości

Łosoś w sosie pieprzowym

Jeśli lubicie ryby, to łososia na pewno uwielbiacie. Jedyny problem jaki ja miałam zawsze z łososiem, to fakt, że prawie za każdym razem jego smak był podobny. Inne ryby nie smakują tak intensywnie i łatwiej przyjmują smak tego, w czym się je przygotowuje, łosoś taki nie jest. Oczywiście to dobrze, ale co zrobić, żeby ta ryba smakowała trochę inaczej? Odrobina marynowanego pieprzu, sosu sojowego i śmietanki - oto mój sposób na inny smak łososia.

Dla 2 osób potrzebujecie:

2 filety z łososia norweskiego (ja zrobiłam mieszankę łososia dzikiego i norweskiego)
1 czubata łyżeczka zielonego pieprzu marynowanego
3 łyżeczki sosu sojowego ciemnego
100 ml śmietanki 12%
masło klarowane (ok 2 łyżki)
majeranek
sok z 1/4 cytryny
mąka

Z filetów zdejmujemy skórę i kroimy rybę na paski o szerokości 2-3 cm. Pieprz marynowany rozdrabniamy, najlepiej w moździerzu (jeśli nie mamy, możemy użyć tłuczka do mięsa). Na patelni rozpuszczamy masło klarowane, dodajemy pieprz i chwilę dusimy (żeby masło przeszło smakiem pieprzu). Rybę lekko posypujemy majerankiem i układamy na masło. Smażymy ok 1-2 minuty z jednej strony, w tym czasie górę polewamy sosem sojowym. Obracamy rybę, polewamy sokiem z cytryny i smażymy ok 1 minutę z drugiej strony. Do śmietanki dodajemy łyżeczkę mąki, dokładnie mieszamy, wlewamy na patelnię, mieszamy z masłem z patelni i zagotowujemy (na ten momemt jeśli ktoś nie ma wprawy możemy wyjąć rybę z patelni). Po przygotowaniu sosu łososia dusimy jeszcze ok 2-3 minuty i podajemy. Można podać z ryżem, kuskusem lub grzankami.

łosoś norweski
"dziki" łosoś - jest mniej tłusty, przez co bardziej suchy 

Koszt przygotowania: 20 złotych
Czas przygotowania: 15 minut
Stopień trudności: Łatwe

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy pomysł ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię takie wyraziste smaki i muszę przyznać, że jak tylko mam okazję to również zajadam się rybą. Fajnym przepisem na łososia jest ten z https://mowisalmon.pl/przepisy/krakersy-z-nasion-z-wedzonym-lososiem-mowi-z-zielonym-serkiem-i-piklami-warzywnymi/ i muszę przyznać, że na pewno go znów niedługo przyrządzę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jajka faszerowane wiosennie, czyli jak smacznie rozpocząć Wielkanoc

Kolejna odsłona klasycznego przepisu z mojego domu rodzinnego na jajka faszerowane. Tym razem wersja dla leniwych, bo nie będzie trzeba nic kroić ani siekać - wszystko załatwi za nas blender :) Potrzebujecie: 6 jajek ugotowanych na twardo pół cebulki dymki + szczypiorek z dwóch dymek 6 rzodkiewek 2 łyżki masła sól, pieprz, bułka tarta masło do smażenia (1 łyżka) Do dekoracji możecie wykorzystać: posiekany szczypiorek i natkę pietruszki rzodkiewkę, ogórka, pomidora i awokado w plasterkach Sposób przygotowania: Jajka obieramy ze skorupek, przecinamy na pół i wyjmujemy żółtka z odrobiną białka. Szczypiorek i rzodkiewki możemy posiekać, ale i tak zmiksujemy je blenderem.  Żółtka wraz ze szczypiorkiem, rzodkiewką, cebulką i masłem miksujemy blenderem na gładką masę, przyprawiamy solą i pieprzem, Tak przygotowane nadzienie wkładamy do wydrążonych białek, obsypujemy z góry bułką tartą (oczywiście możemy wysypać bułkę na talerzyk i obtoczyć spód jajka dociskając

Filet americain, czyli holenderski tatar

Jeśli lubicie tatar wołowy, to filet americain powinien Wam również smakować. Co to w ogóle jest i jak to się je? W Holandii można zamówić ten smakołyk jako przystawkę/danie główne lub zjeść z nim kanapkę na lunch. Niestety nawet nie umiem przetłumaczyć nazwy, ale podobno wywodzi się od "amerykańskiego" sosu dodawanego do mięsa. Dodajemy Worcestershire i ketchup... Nie wiem, na ile Worcestershire jest amerykańskim sosem (pochodzi przecież z Anglii), ale na pewno holenderskim nie jest. A może jednak chodzi o ketchup? Słyszałam też wersję, że "americain" dlatego, że mięso jest mielone jak w hamburgerze. Sama nie wiem, w którą wierzyć. Ale czy to ważne? Ważne, jak smakuje. Składniki dla 2 - 3 osób: 300g świeżej polędwicy wołowej 1 niewielka cebula (czerwona, lub szalotka) 2 łyżeczki slodkiej papryki suszonej 1 łyżeczka papryki chilli suszonej 2 łyżeczki sosu Worcestershire 1-2 łyżeczki ketchupu 1-2 łyżki majonezu 1 łyżka ostrej musztardy sól, pieprz Robi

Stek z rostbefu wołowego, a właściwie tajemnica marynaty

 Trochę nietypowo jak na kobietę, ale uwielbiam wołowinę. Zanim nauczyłam się jednak przyrządzać sama steki z tego mięsa zmarnowałam kilka naprawdę fajnych porcji polędwicy, rostbefu czy antrykotu. Oczywiście polędwica wołowa jest najlepsza, ale i najdroższa. Dziś proponuję wersję oszczędniejszą, właśnie z rostbefem. Aby przygotować 2 steki wołowe bedzięcie potrzebować: 2 kawałki rostbefu wołowego (można kupić gotowe już pokrojone steki), ale patrzcie raczej na takie ważące nie więcej niż 200 g, grubsze steki z rostbefu mogą się nie udać za pierwszym razem.  Marynata: 150 ml czerwonego wytrawnego wina 3 łyżki octu balsamicznego 3 ząbki czosnku łyżeczkka suszonego tymianku łyżeczkka suszonego rozmarynu 2-3 łyżki oliwy Składniki mieszamy w naczyniu (czosnek najlepiej przecisnąć przez praskę, ewentualnie drobno posiekać). Mięso zanurzamy w w marynacie na minimum dobę. Ja steki smażę na maśle klarowanym wcześniej posypuję solą morską (grube kryształki) jed