Przejdź do głównej zawartości

Kurczak w pomidorach i białym winie

Jest to jedno z moich ulubionych dań na sobotni lub niedzielny obiad. Lekkie, kolorowe, szybkie w przygotowaniu a do tego o zachwycającym kwaskowym smaku. Danie wymaga dodania białego wina, także wino do picia również świetnie skomponuje się ze smakiem potrawy - tym bardziej
ciekawy pomysł na sobotni obiad lub kolację.

Aby przygotować porcję dla 4 osób będziecie potrzebować:

2 filety z piersi kurczaka
ok 250 g pomidorów koktajlowych
2 duże ząbki czosnku
Oliwa z oliwek
100-150 ml białego wytrawnego wina
100 ml kwaśnej śmietany
mąka, zioła prowansalskie (lub tylko bazylia i oregano), biały pieprz, sól

Jako dodatki proponuję kuskus i zieloną fasolkę, ale świetnie pasuje także biały ryż i gotowana marchewka.

Sposób przygotowania:
Czosnek szklimy na patelni na oliwie, jak zmięknie dodajemy pokrojone na połówki pomidorki. Kurczaka kroimy na plastry (z 1 piersi robimy 2, 3 plastry), przyprawiamy solą, białym pieprzem i ziołami. Na osobnej patelni, na gorącą oliwę układamy filety. Po ok 1-2 minutach przewracamy kurczaki na druga stronę, dolewamy wino, czekamy chwile aż alkohol odparuje. Następnie dodajemy zawartość drugiej patelni i pod przykryciem dusimy ok 5 minut. Mąkę (ok 2 łyżeczki) mieszamy ze śmietaną i dolewamy do sosu z pomidorów i wina.  Jak sos zgęstnieje, danie jest gotowe.

Koszt dla 4 osób to maksymalnie 30 zł.
czas przygotowania: 25-30 minut.
Stopień trudności: średni

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jajka faszerowane wiosennie, czyli jak smacznie rozpocząć Wielkanoc

Kolejna odsłona klasycznego przepisu z mojego domu rodzinnego na jajka faszerowane. Tym razem wersja dla leniwych, bo nie będzie trzeba nic kroić ani siekać - wszystko załatwi za nas blender :) Potrzebujecie: 6 jajek ugotowanych na twardo pół cebulki dymki + szczypiorek z dwóch dymek 6 rzodkiewek 2 łyżki masła sól, pieprz, bułka tarta masło do smażenia (1 łyżka) Do dekoracji możecie wykorzystać: posiekany szczypiorek i natkę pietruszki rzodkiewkę, ogórka, pomidora i awokado w plasterkach Sposób przygotowania: Jajka obieramy ze skorupek, przecinamy na pół i wyjmujemy żółtka z odrobiną białka. Szczypiorek i rzodkiewki możemy posiekać, ale i tak zmiksujemy je blenderem.  Żółtka wraz ze szczypiorkiem, rzodkiewką, cebulką i masłem miksujemy blenderem na gładką masę, przyprawiamy solą i pieprzem, Tak przygotowane nadzienie wkładamy do wydrążonych białek, obsypujemy z góry bułką tartą (oczywiście możemy wysypać bułkę na talerzyk i obtoczyć spód jajka dociskając

Filet americain, czyli holenderski tatar

Jeśli lubicie tatar wołowy, to filet americain powinien Wam również smakować. Co to w ogóle jest i jak to się je? W Holandii można zamówić ten smakołyk jako przystawkę/danie główne lub zjeść z nim kanapkę na lunch. Niestety nawet nie umiem przetłumaczyć nazwy, ale podobno wywodzi się od "amerykańskiego" sosu dodawanego do mięsa. Dodajemy Worcestershire i ketchup... Nie wiem, na ile Worcestershire jest amerykańskim sosem (pochodzi przecież z Anglii), ale na pewno holenderskim nie jest. A może jednak chodzi o ketchup? Słyszałam też wersję, że "americain" dlatego, że mięso jest mielone jak w hamburgerze. Sama nie wiem, w którą wierzyć. Ale czy to ważne? Ważne, jak smakuje. Składniki dla 2 - 3 osób: 300g świeżej polędwicy wołowej 1 niewielka cebula (czerwona, lub szalotka) 2 łyżeczki slodkiej papryki suszonej 1 łyżeczka papryki chilli suszonej 2 łyżeczki sosu Worcestershire 1-2 łyżeczki ketchupu 1-2 łyżki majonezu 1 łyżka ostrej musztardy sól, pieprz Robi

Stek z rostbefu wołowego, a właściwie tajemnica marynaty

 Trochę nietypowo jak na kobietę, ale uwielbiam wołowinę. Zanim nauczyłam się jednak przyrządzać sama steki z tego mięsa zmarnowałam kilka naprawdę fajnych porcji polędwicy, rostbefu czy antrykotu. Oczywiście polędwica wołowa jest najlepsza, ale i najdroższa. Dziś proponuję wersję oszczędniejszą, właśnie z rostbefem. Aby przygotować 2 steki wołowe bedzięcie potrzebować: 2 kawałki rostbefu wołowego (można kupić gotowe już pokrojone steki), ale patrzcie raczej na takie ważące nie więcej niż 200 g, grubsze steki z rostbefu mogą się nie udać za pierwszym razem.  Marynata: 150 ml czerwonego wytrawnego wina 3 łyżki octu balsamicznego 3 ząbki czosnku łyżeczkka suszonego tymianku łyżeczkka suszonego rozmarynu 2-3 łyżki oliwy Składniki mieszamy w naczyniu (czosnek najlepiej przecisnąć przez praskę, ewentualnie drobno posiekać). Mięso zanurzamy w w marynacie na minimum dobę. Ja steki smażę na maśle klarowanym wcześniej posypuję solą morską (grube kryształki) jed