Przejdź do głównej zawartości

Domowy fast food, czyli jak zrobić hamburgera i cebulowe krążki

Kto nie lubi miękkiego mięsa w miękkiej bułce? Postanowiłam opisać świetny pomysł na szybki obiad, lub kolację. Domowy hamburger (lub cheeseburger) będzie nieco zdrowszy niż taki, kupiony w restauracji typu "fast food", a przy tym ile radości. Zwłaszcza podane z "onion rings" zamiast frytek.

Na 8 kanapek będziecie potrzebować:
ok 350 g mielonej wołowiny (ja kupiłam "gulasz" wołowy i zmieliłam sama)
4 ogórki konserwowe
2 pomidory
1 cebula 
sucha bułka
Maggi w płynie
sól, pieprz
musztarda
czosnek suszony
8 bułek hamburgerowych
8 plastrów topionego sera

Na "Onion rings":
2-3 cebule
0,5 szklanki mąki
1 jajko
pół łyżeczki proszku do pieczenia
max 50 ml mleka
sól

Mięso mielone solimy, pieprzymy i dodajemy łyżeczkę czosnku granulowanego, a także przyprawiamy ok łyżeczką Maggi i 2 łyżeczkami musztardy. Bułkę moczymy w wodzie, aż będzie miękka, dokładnie wyciskamy i dodajemy do mięsa. Wszystko dokładnie mieszamy. Formujemy 8 placków o średnicy bułki i grubości ok 1cm (jeśli wyjdzie nam więcej, możemy podać jako "double cheeseburger") .
Takie "kotlety" smażymy przez ok 2 minuty z każdej strony na oleju. Bułki kroimy na połówki 1 połówkę smarujemy musztardą i ketchupem, na drugą kładziemy ser. Bułkom wystarczy ok 4 minut w 180 stopniach.
Na gorącą bułkę układamy cienkie plasterki ogórka i pomidora, dalej kotleta, przykrywamy i podajemy.

Cebulowe krążki robimy tak:
Mąkę z proszkiem i solą dokładnie mieszamy z jajkiem. Mleko dodajemy powoli, nie całe od razu, żeby ciasto nie wyszło za rzadkie. Kroimy cebule na plastry i oddzielamy krążki. Krążki moczymy w cieście i układamy na rozgrzany olej (w wyższym garnku) ważne, żeby były zanurzone, tak jak we frytkownicy. Po kilkunastu sekundach wyciągamy. Im gęstsze mamy ciasto, tym twardsze wyjdą krążki.

Pamiętajmy, że nasze danie to "fast food" - należy zjeść dopóki jest ciepłe.





Koszt dla 4 osób (po dwie kanapki) ok 30 złotych.
Czas przygotowania: 30 minut
Stopień trudności: średni, wymaga wprawy, bo przygotowanie kanapek trzeba zgrać w czasie z cebulowymi krążkami, wersja z gotowymi frytkami będzie łatwiejsza.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jajka faszerowane wiosennie, czyli jak smacznie rozpocząć Wielkanoc

Kolejna odsłona klasycznego przepisu z mojego domu rodzinnego na jajka faszerowane. Tym razem wersja dla leniwych, bo nie będzie trzeba nic kroić ani siekać - wszystko załatwi za nas blender :) Potrzebujecie: 6 jajek ugotowanych na twardo pół cebulki dymki + szczypiorek z dwóch dymek 6 rzodkiewek 2 łyżki masła sól, pieprz, bułka tarta masło do smażenia (1 łyżka) Do dekoracji możecie wykorzystać: posiekany szczypiorek i natkę pietruszki rzodkiewkę, ogórka, pomidora i awokado w plasterkach Sposób przygotowania: Jajka obieramy ze skorupek, przecinamy na pół i wyjmujemy żółtka z odrobiną białka. Szczypiorek i rzodkiewki możemy posiekać, ale i tak zmiksujemy je blenderem.  Żółtka wraz ze szczypiorkiem, rzodkiewką, cebulką i masłem miksujemy blenderem na gładką masę, przyprawiamy solą i pieprzem, Tak przygotowane nadzienie wkładamy do wydrążonych białek, obsypujemy z góry bułką tartą (oczywiście możemy wysypać bułkę na talerzyk i obtoczyć spód jajka dociskając

Filet americain, czyli holenderski tatar

Jeśli lubicie tatar wołowy, to filet americain powinien Wam również smakować. Co to w ogóle jest i jak to się je? W Holandii można zamówić ten smakołyk jako przystawkę/danie główne lub zjeść z nim kanapkę na lunch. Niestety nawet nie umiem przetłumaczyć nazwy, ale podobno wywodzi się od "amerykańskiego" sosu dodawanego do mięsa. Dodajemy Worcestershire i ketchup... Nie wiem, na ile Worcestershire jest amerykańskim sosem (pochodzi przecież z Anglii), ale na pewno holenderskim nie jest. A może jednak chodzi o ketchup? Słyszałam też wersję, że "americain" dlatego, że mięso jest mielone jak w hamburgerze. Sama nie wiem, w którą wierzyć. Ale czy to ważne? Ważne, jak smakuje. Składniki dla 2 - 3 osób: 300g świeżej polędwicy wołowej 1 niewielka cebula (czerwona, lub szalotka) 2 łyżeczki slodkiej papryki suszonej 1 łyżeczka papryki chilli suszonej 2 łyżeczki sosu Worcestershire 1-2 łyżeczki ketchupu 1-2 łyżki majonezu 1 łyżka ostrej musztardy sól, pieprz Robi

Stek z rostbefu wołowego, a właściwie tajemnica marynaty

 Trochę nietypowo jak na kobietę, ale uwielbiam wołowinę. Zanim nauczyłam się jednak przyrządzać sama steki z tego mięsa zmarnowałam kilka naprawdę fajnych porcji polędwicy, rostbefu czy antrykotu. Oczywiście polędwica wołowa jest najlepsza, ale i najdroższa. Dziś proponuję wersję oszczędniejszą, właśnie z rostbefem. Aby przygotować 2 steki wołowe bedzięcie potrzebować: 2 kawałki rostbefu wołowego (można kupić gotowe już pokrojone steki), ale patrzcie raczej na takie ważące nie więcej niż 200 g, grubsze steki z rostbefu mogą się nie udać za pierwszym razem.  Marynata: 150 ml czerwonego wytrawnego wina 3 łyżki octu balsamicznego 3 ząbki czosnku łyżeczkka suszonego tymianku łyżeczkka suszonego rozmarynu 2-3 łyżki oliwy Składniki mieszamy w naczyniu (czosnek najlepiej przecisnąć przez praskę, ewentualnie drobno posiekać). Mięso zanurzamy w w marynacie na minimum dobę. Ja steki smażę na maśle klarowanym wcześniej posypuję solą morską (grube kryształki) jed